Opublikowano 23.10.2019

Dlaczego 20 minut z native speakerem jest bardziej efektywne niż godziny nad książkami?

Kategorie:

Ciekawostki

Metod nauki języka angielskiego jest wiele. Różne szkoły wdrażają własne metodologie, które w mniejszym lub większym stopniu pozwalają nam przyswoić gramatykę oraz słownictwo potrzebne nam w szkole, pracy, na studiach czy w podróży. Dobrze jednak wiemy, że teoria to nie wszystko, a żeby płynnie posługiwać się językiem obcym, musimy powtarzać materiał, czytać, a co najważniejsze – mówić.

Jak uczyć się języka angielskiego, aby osiągać efekty?

Idealnym rozwiązaniem, aby szybko opanować podstawy języka angielskiego i oswoić się z rozmową po angielsku bez wyjazdu z kraju jest nauka z native speakerem, najlepiej każdego dnia. Jak jednak rozmawiać po angielsku z native speakerem, gdy żadnego nie znamy lub nie mamy do niego dostępu? Na pomoc przychodzi Tutlo.

Bardzo ważne podczas nauki angielskiego od podstaw jest czytanie tekstów anglojęzycznych – książek, artykułów, wpisów na blogi. Nie czytaj czegoś, co nie sprawia Ci przyjemności, po prostu. O ile jest to możliwe, zmień język tego, co czytasz każdego dnia. Następną wskazówką jest oglądanie filmów w oryginalnych wersjach językowych. Jeżeli masz problem ze zrozumieniem – angielskie napisy są najlepszym rozwiązaniem. Nawet na niższym poziomie znajomości angielskiego, używanie polskich napisów zamiast lektora czy dubbingu, pozwoli Ci się zacząć 'zanurzać’ w języku. Oryginalna ścieżka dialogowa pomaga nam osłuchać się ze słownictwem, zapoznać ze zwrotami, które używane są w danym regionie świata. Daje też możliwość wyłapywania smaczków językowych, zapoznania się z wyrażeniami środowiskowymi, których rzadko uczy się na kursach. Irlandzkie zwroty jak eejit (complete fool) czy black stuff (Guinness) mówią więcej, gdy są osadzone w kontekście fabularnym, niż zapisane na kartach słownika. Niestety ich bierne słuchanie to za mało.

Dowiedz się więcej o Tutlo

Wykłady, lekcje, książki to jedno, ale w znajomości języka ważne jest nie tylko to, że na pamięć wykujemy gramatykę i nauczymy się ładnie budować zdania na kartce. Na co dzień przecież naszym podstawowym narzędziem komunikacji jest mowa. Niestety wielu uczniów ma po prostu wewnętrzną blokadę przed zwykłą rozmową. Konwersacja z osobami, dla których język angielski jest językiem ojczystym to wyzwanie. Obawiamy się kompromitacji z powodu popełnionych błędów, mylenia słów lub czasów. Strach przed mówieniem jest naszym wrogiem, bowiem może opóźnić nasze postępy w nauce, motywację do niej, a nawet doprowadzić do rezygnacji z kolejnych lekcji.

Czynnikiem, który tak bardzo nas blokuje może być bezpośredni kontakt z drugą osobą, dlatego Tutlo postawiło na lekcje angielskiego online z native speakerem. Dzięki temu rozwiązaniu możemy rozmawiać z osobami z całego świata, siedząc w wygodnym fotelu, z kubkiem kawy w ręce. Jesteśmy przecież u siebie, co daje nam poczucie bezpieczeństwa. Poza nami i lektorem nie ma nikogo innego, dlatego też łatwo zerwać kurtynę strachu i wstydu.

Dlaczego native speaker?

Chodzi o zasadę zwaną „immersją językową”, którą wiele szkół stara się wprowadzić na swoich lekcjach. Zasada ta polega na otoczeniu kursanta językiem z każdej strony. To trochę jak granie na konsoli w grę sieciową, w której wszyscy gracze są anglojęzyczni. W pewnym momencie musimy przełamać blokadę i zacząć komunikację w języku angielskim, bowiem od tego będzie zależała nasza wspólna wygrana. Odcięcie nas od innych bodźców zewnętrznych, innych języków, które będą nas rozpraszać sprawi, że łatwiej przełamiemy blokadę w mówieniu. Dlatego też nauka z native speakerem może przynieść błyskawiczne efekty.

Taką naukę możemy traktować jako próbną konwersację przed ważną rozmową, na przykład na uczelni lub pracy. Możemy po prostu doszlifować swoje słownictwo, rozmawiając na tematy związane z naszą codziennością. Na spotkaniu konwersacyjnym używamy słownictwa z różnych dziedzin, najważniejsze jest jednak to, że podczas takiej rozmowy poznajemy zwroty używane w języku potocznym, których trudno szukać w podręcznikach. Przykładem może być see you laya, którym żegnają nas niektórzy mieszkańcy Londynu, a co oznacza see you later.

Nauka przez rozmowę z native speakerem pozwala poznać różnorodną wymowę i akcent. Inaczej będzie mówił mieszkaniec Kanady, inaczej Ameryki, Australii czy Szkocji. Warto więc pokusić się o rozmowę z ludźmi z różnych zakątków świata, a nawet z różnych regionów samej Wielkiej Brytanii, by poznać różnice.

Wystarczy tylko 20 minut dziennie

Nauka angielskiego online z native speakerem, którą oferuje Tutlo, różni się od typowych zajęć. To, że możemy rozmawiać z lektorem z dowolnego miejsca, to nie jedyna z zalet. To my decydujemy, ile będzie trwała lekcja i o jakiej porze chcemy ją przeprowadzić. Wystarczy już 20 minut dziennie, by po krótkim czasie uzyskać płynność w mówieniu w języku angielskim i co najważniejsze, by przełamać strach przed rozmową. Dlatego jeśli porównamy 20 minut rozmów dziennie z native speakerem i 20 minut czytania tekstu w języku angielskim, to dość szybko zauważymy, że to mówienie daje nam więcej praktycznych umiejętności. Nie można negować wartości anglojęzycznych lektur w procesie nauczania, bo pozwalają one chociażby zapoznać się z angielską pisownią. Jednak to rozmowa z drugą osobą pozwoli nam na szybkie przełamanie wstydu, barier i poznanie zwrotów potrzebnych w naszej codziennej pracy czy kontaktach towarzyskich. Jeśli chcesz spróbować, skorzystaj z naszej bezpłatnej lekcji.

Może Cię zainteresować: Głośne czytanie pomaga w nauce wymowy.

Umów bezpłatną lekcję próbną

Wypełnij formularz kontaktowy i ciesz się darmową lekcją próbną! Przekonaj się, że angielski online jest dla Ciebie!